Rynek Infrastruktury
Jak zapewnił Yoshimura, wycofanie się Polskiej Grupy Energetycznej z budowy elektrowni jądrowej w Visaginas na Litwie nie będzie miało znaczącego wpływu na realizację planów.
Jak czytamy w „GW”, Japończycy są zainteresowani także polskim projektem, ale wśród dwóch krajów ważniejsza pozostaje Litwa.
Elektrownia Visaginas ma zastąpić zamkniętą już siłownię Ignalina. Siłownia ma rozpocząć produkcję energii elektrycznej w 2020 r., czyli sześć lat po rozpoczęciu prac budowlanych. Inwestorem strategicznym w Visaginas ma być koncern Hitachi, a technologię dostarczy należąca do niego firma GE-Hitachi Nuclear Energy.
Projekt miał być wspólnym przedsięwzięciem Litwy oraz spółek energetycznych z Łotwy, Estonii i Polski przy większościowym udziale inwestora strategicznego. Jednak w miniony piątek z projektu wycofała się Polska Grupa Energetyczna. - W oparciu o wnikliwą analizę informacji przedstawionych przez Visagino Atomine Elektrine, PGE Polska Grupa Energetyczna podjęła decyzję o zawieszeniu swojego zaangażowania w budowę elektrowni jądrowej w Visaginas na Litwie (k. Ignaliny) – poinformowała Polska Grupa Energetyczna w komunikacie. A Tomasz Zadroga, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej SA, powiedział: - W świetle warunków, które na obecnym etapie okazały się nie do zaakceptowania przez PGE, mając także na uwadze inne kluczowe projekty Grupy, zdecydowano, że zawieszenie udziału w projekcie nastąpi przed podjęciem jakichkolwiek formalnych zobowiązań.